sobota, 11 maja 2013

Rozmowa Victorii i mamy



Victoria siedziała na parapecie w pokoju i rozmyślała dlaczego jej rodzice rozwiedli się. Może dlatego, że tata ,, Jon " wyjeżdża do pracy, daleko od domu by fotografować zwierzęta oraz rośliny i nie wraca miesiącami. A może to mamy ,,Rose" wina, że ciągle na niego krzyczała i obwiniała go za najmniejsze szczegóły. Przecież tata bardzo kochał i nadal kocha mamę. Sama nie wiem, zaplątałam się w tej sytuacji.
-Victoria obiad, zejdź na dół.-Zawołała mama.
-Dobrze mamo, już idę
Victoria zeszła na dół.
-Będziemy zaraz mieli bardzo miłego gościa.
- Tata do mnie przyjeżdża? Nareszcie mam mu tyle do opowiadania.
- Nie Victoria, to nie jest tata przykro mi. To Tom.
-Ten z którym chodzisz na randki? Mamo on jest nudny i drętwy.
-Nie znasz go jeszcze tak dobrze na pewno go polubisz. I nie rób głupstw! Ha ha …
-Victoria odpowiedziała z uśmiechem na twarzy-No dobrze, ale mogę wrzucić mu do zupy szczura?
-Oj, Victoria!
-Okey niech będzie.
-Obiecujesz??
-Obiecuję :)    
CMOK:* julia

3 komentarze:

  1. ciekawie się zaczyna, nie mogę doczekać się kolejnego:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy, szkoda że krótki. Mam nadzieje że doczekam się dłuższych :)
    ~Kamila

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej Kamila!!! Jak już wspominałam na początku ,,To mój pierwszy blog''. Oczywiście że będą dłuższe. to taki pierwszy lecz później może mi się udadzą dłuższe. CMOK :* julia

    OdpowiedzUsuń